piątek, 3 sierpnia 2012

Malienkij Princ- wydanie rosyjskie

W pierwszych dniach maja 2012 po raz kolejny miałam okazje przespacerować się po Tbilisi. Tym razem zwiedzałam miasto nie sama, a z mężem i to jego zamiłowanie do staroci zawiodło nas na słynne targowisko przy „Suchym Moście” w centrum gruzińskiej stolicy. Kupić tam można dosłownie wszystko- pamiątki po czasach ZSRR, stołową zastawę, płyty winylowe, obrazy, instrumenty muzyczne, stare aparaty fotograficzne, militaria, biżuterię i całe mnóstwo innych rzeczy. Targowisko ma też osobny zakątek, w którym sprzedawane są książki. Ponieważ układane są one w wysokich stosach na mikroskopijnych stolikach, nie było najmniejszej szansy wyszperania czegoś samemu. Zmobilizowałam zatem mój rosyjski i zaczęłam zaczepiać sprzedawców z zapytaniem, czy „jest u Was Malienkij Princ”. I proszę, odniosłam sukces! Efektem poszukiwań okazał się rosyjskojęzyczny tomik dzieł różnych, w skład którego wchodzi też nieustannie poszukiwany przez mnie  „Mały książę”. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz