Swoją drogą zauważyłam jak
bardzo to hobby wpływa na rozwój mojej wiedzy o różnych językach i kulturach, o
których wcześniej nie miałam pojęcia, bo kiedy powiększam kolekcję o nowy
egzemplarz, zawsze staram się dowiedzieć czegoś o kraju, z którego dana książka
pochodzi. Nieustająco fascynuje mnie też, że choć teoretycznie treść książki i
rysunki Autora nie ulegają zmianie, to bardzo
często do wydań wprowadzane są elementy bardzo charakterystyczne dla danego
kraju- głównie okładka lub inne elementy grafiki nawiązują np. do strojów
ludowych.
BYŁ SOBIE PEWNEGO RAZU MAŁY KSIĄŻĘ, KTÓRY ZAMIESZKIWAŁ PLANETĘ NIEWIELE WIĘKSZĄ OD NIEGO SAMEGO I KTÓRY BARDZO POTRZEBOWAŁ PRZYJACIÓŁ...

wtorek, 11 września 2012
Wydanie z Armenii
W maju 2012 odkryłam
fantastyczną internetową księgarnię językową specjalizującą się w książkach obcojęzycznych.
Samych „małoksięciowych” mają w ofercie około 20, przy czym większość jest w
naprawdę nietypowych językach. Strasznie trudno było się zatem zdecydować,
którą wersję zakupić. W końcu wybór mój padł na wydanie z Armenii- muszę
przyznać, że zadecydował o tym przede wszystkim nietypowy alfabet używany w tym
kraju, którego litery bardzo tajemniczo wyglądają na okładce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz