piątek, 11 maja 2012

Le Petit Prince i Le Petit Prince- La planète de l’Astronome- wydania francuskie

W związku z niepohamowanym pędem do powiększania kolekcji znakiem firmowym wielu moich podróży staje się poranny jogging po obcych miastach, którego metą jest księgarnia. Tak właśnie było podczas mojego listopadowego wyjazdu do Brukseli. Plan pobytu miałam jak zwykle strasznie napięty, w dodatku ogromnie się stresowałam koniecznością wygłoszenia prezentacji przed bardzo wymagającą grupą międzynarodowych ekspertów, więc dopiero ostatniego poranka, gdy emocje opadły, mogłam zająć się polowaniem na książki. W czasie poprzedniego pobytu w Brukseli wytropiłam już księgarnię, więc cel porannego biegu był jasno określony, musiałam jednak ściśle trzymać się ram czasowych, bo jak wiadomo samolot raczej nie zaczeka… Wystartowałam zatem z hotelu jeszcze po ciemku, dotarłam pod księgarnię mocno zziajana i spocona, prawie biegiem ruszyłam między półki… i tu jak zwykle o mało nie nastąpiła katastrofa, bo ogromnie ciężko było się zdecydować, które wydanie zakupić. Rozsądek zwyciężył i z żalem odłożyłam dwa przepiękne ale absurdalnie drogie wydania, decydując się na wersję dużo skromniejszą. W ramach pocieszenia dorzuciłam jeszcze „wariację na temat”, czyli książeczkę stylizowaną na oryginalnego „Małego Księcia”, jedną z cyklu opisującego jego przygody na różnych planetach (na których w oryginale niekoniecznie był). Nie jestem fanką takich wydawnictw, ale jedno jako ciekawostkę warto mieć. Po dokonaniu zakupów znowu zaczęłam poruszać się galopem i dzięki temu zgodnie z planem zdążyłam na autobus jadący na lotnisko. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz