sobota, 5 maja 2012

Wersja kurdyjska

Historia książki przywiezionej dla mnie z Holandii miała swój dalszy ciąg w lipcu 2011r. R. najwyraźniej przejął się moja kolekcją i z własnej inicjatywy lub może za podszeptem K. znalazł dla mnie plik z wersją „Małego Księcia” po kurdyjsku. Egzemplarze w normalnym książkowym wydaniu podobno praktycznie nie istnieją, więc wersja cyfrowa jest w tej sytuacji równie cenna jak papierowa.
Przy okazji samodzielnie wyszukałam w internecie kilka wersji pdf (łotewska, wietnamska, baskijska), ale szybko doszłam do wniosku, że jednak to nie to. Nic nie zastąpi prawdziwej książki przywiezionej z miejsca, w którym mówi się danym językiem! Wyjątkiem w mojej kolekcji pozostanie zatem plik kurdyjski, bo był prezentem ze szczerego serca. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz