BYŁ SOBIE PEWNEGO RAZU MAŁY KSIĄŻĘ, KTÓRY ZAMIESZKIWAŁ PLANETĘ NIEWIELE WIĘKSZĄ OD NIEGO SAMEGO I KTÓRY BARDZO POTRZEBOWAŁ PRZYJACIÓŁ...

sobota, 21 kwietnia 2012
Lille Prinsen- wydanie szwedzkie
O znalezienie kolejnej wersji poprosiłam moją kuzynkę G., która od
wielu lat mieszka w Szwecji. Była akurat ku temu okazja, bo zbliżało się w
rodzinie wesele, na które my obie także byłyśmy zaproszone. Na pewno G.
zaskoczona była moim mailem, bo od kilku lat praktycznie nie miałyśmy kontaktu,
ale zareagowała bardzo życzliwie, znalazła dla mnie wersję szwedzką i
przywiozła ją ze sobą do Polski. W ten oto sposób pewnego lipcowego wieczora
stałam się szczęśliwą posiadaczką „Lille Prinsen”. (Przy okazji- nie przepadam
za tego typu imprezami, ale muszę przyznać, że to akurat wesele było naprawdę
świetne. Dawno się tak dobrze nie bawiłam!)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz