BYŁ SOBIE PEWNEGO RAZU MAŁY KSIĄŻĘ, KTÓRY ZAMIESZKIWAŁ PLANETĘ NIEWIELE WIĘKSZĄ OD NIEGO SAMEGO I KTÓRY BARDZO POTRZEBOWAŁ PRZYJACIÓŁ...

piątek, 20 kwietnia 2012
Wydanie chińskie
Chińskiego „Małego Księcia” (a właściwie wydanie podwójne,
chińsko-angielskie) wypatrzyłam w maju 2010 r. na niemieckim e-Bay’u za całkiem
rozsądne pieniądze. Problem polegał na tym, że nie mam tam konta, a dokonanie
przelewu międzynarodowego straszliwie podwyższyłoby koszt transakcji.
Poprosiłam zatem niemieckiego kolegę Ch., aby kupił tę książkę dla mnie,
oczywiście ze zwrotem kosztów. Wszystko poszło bardzo sprawnie i już po
tygodniu mogłam cieszyć się nowym nabytkiem do kolekcji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz